wtorek, 29 kwietnia 2008

Produkt autostradopodobny

Jak pisze "GW" (http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,5164753.html), UOKiK postanowił ugryźć monopolistę i nałożył karę na Stalexport za to, że pobiera pełną opłatę za przejazd czymś w rodzaju autostrady. Wożenie się A-4ką do najprzyjemniejszych nie należy, miałam się okazję o tym przekonać jakiś czas temu podążając na szkolenie do Sosnowca.
Stalexport zapewne odwoła się od owej decyzji mądrej, podjętej przez UOKiK w trosce o dobro klnących i nerwy swoje oraz portfel szargających użytkowników quasi autostrady. Jak na ironię losu kierowcy sami zafundują z własnej kieszeni te wszystkie jednopasmowe atrakcyje. Opłaty są bowiem zabezpieczeniem kredytu, jaki firma zaciągnęła w 2005 roku na remont. Stalexport nie ma rzecz jasna sobie nic do zarzucenia, gdyż twierdzi, że informuje o utrudnieniach na swojej stronie internetowej, tudzież w komunikatach prasowych. Można sobie przeczytać, nastawić się odpowiednio psychicznie i koniecznie zabrać do autka jakąś dobrą płytkę.
Byle nie Steppenwolf;)

Bąbelki

Faktem jest, że strona moja, w pocie czoła na zaliczenie produkowana, wzbogaciła sie w bąbelki. Uważam, że bąbelki "to jest naprawdę dobra rzecz";) i bronić będę bąbelków, jako Danusia Zbyszka broniła,(moje ci one) aż do samego zaliczenia. Chyba, że w przypływie twórczej inwencji, wymyślę inną, równie ciekawą tapetkę:)
Poza bąbelkami, które bystrym okiem, niezwykle szybko zostały w sieci wypatrzone, przybyła ikonka wyświetlana w pasku przeglądarki, czego już nie dostrzeżono xD
No a layout dalej rozjechany................... A ja się ciągle gubię w tych stylach...

środa, 23 kwietnia 2008

Nowe X-Fusion jest...

No właśnie, takie jest nowe X-Fusion: http://www.myspace.com/xfusion
Kawałek "Bringer of light" ;)Troszke samaelowaty...

niedziela, 20 kwietnia 2008

Mucha;)


Na zajęciach z Javy robimy grę "mucha". Powyżej zdjęcie - tło, po którym będą latały muchy i spray ze środkiem owadobójczym;D
Zdjęcie robione jest li i jedynie za pomocą painta, ale trzeba przyznać, że robi wrażenie;)
(BY K & A)

"Depresja" w "Bunkrze"

Pogoda w sobotę była mocno depresyjna, wybraliśmy się więc na wystawę "Depresja" do Bunkra Sztuki.
Wystawa niezła, choć bardziej przypasiły mi rzeźby i kompozycje przestrzenne Edwarda Krasińskiego.

środa, 16 kwietnia 2008

"Ustąp pierwszeństwa" czerwonym króliczkom!


Takie rzeczy to tylko w Kraq, a dokładnie na Kazimierzu. (fot. DonPadre)

wtorek, 15 kwietnia 2008

Przedawkowanie jazd

Po czym poznać, że za dużo się czasu spędza w samochodzie? Ano po tym, że gdy się usiądzie na siedzeniu w tramwaju, szuka się pasów...
Właśnie dziś mnie się to przytrafiło;D

poniedziałek, 14 kwietnia 2008

Weekend na farmie (renderującej);)

Było wesoło, w najbliższym czasie postaram się zamieścić efekty naszych ćwiczeń z flasha. Na 3D budujemy jacht w Softimage, najpierw był samolocik, co rozbijał się o dwie wieże, potem wazon i kufel do piwa, który notabene wykonałam w wersji dla abstynentów, tzn z dziurą w dnie;D

piątek, 11 kwietnia 2008

Stronka cd.....

Trochę porobiłam przy stronie. Podpięłam dwie podstrony i wprowadziłam treść, kolorystyka jest (imho) okropna: sraka z oliwką (jak to ocenił postronny obserwator), ale takie było życzenie "zleceniodawcy".
Nadal nie wiadomo co z tą czcionką nie tak. Nie wychodzi mi też tak pozornie prosta sprawa jak zrobienie tabeli, wykonana w edytorze "rozjeżdża się" po wklejeniu do notatnika. Dobrze, że dziś przybędzie wsparcie duchowe i techniczne;)

Piracę drogowo

Kryzys połowy kursu mnie dopadł, dwa razy nie zauważyłam czerwonego światła, nie obejrzałam się wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem... Zapominam o znakach, lusterkach i biegach, jeżdżę za szybko. A parkowanie to tragedia antyczna podzielona na kilka aktów....
Najpierw jest prolog: "zaparkuj za tym czarnym"
potem jest parados: "ale ja nie dam rady!"
następnie są epoisodiony przerywane przez stasimony..."kręć w prawo! W prawo nie w lewo", "popatrz jak tył wystaje na ulicę", "auta chcą przejechać, ruch blokujesz"
zwieńczeniem jest kommos - lament bohatera, który po sromotnej klęsce oddaje kierownicę instruktorowi:(
Eksodos jest gdy noga za nogą wlokę się wzdłuż ulicy patrząc na tych wszystkich szczęściarzy, którzy dostąpili już zaszczytu zdania egzaminu i śmigają sobie beztrosko.

środa, 9 kwietnia 2008

wtorek, 8 kwietnia 2008

PUK i BRZDĘK!

Stało się. Nie wiem, czy wrócę jeszcze do jazd:( Wjechałam komuś w tyłek przy parkowaniu, beznadziejna sprawa...

poniedziałek, 7 kwietnia 2008

Polska czcionka

Czegoś nie rozumiem:
meta http-equiv="Content-Type" content="text/html; charset=iso-8859-2"
Jest "Ł", jest "Ń", a "ą" i "ę" ni ma:(
Zapewne rozwiązanie jest oczywiste jak najoczywistsza oczywistość, ale jeszcze na to nie wpadłam:)

Stronki

"Najpierw powoli jak żółw ociężale ruszyła maszyna po szynach ospale..."
Do soboty muszę mieć zrobiony szkielet strony. Efekty będzie można poobserwować tutaj:http://www.szkolazlatna.yoyo.pl/.
Strona, którą robię na zaliczenie z WWW, będzie (mam nadzieję) służyć Szkole Podstawowej w Kamesznicy. Druga sprawa to strona firmowa : http://www.expertsfinancial.pl/, na której obecnie jest li i jedynie logo oraz komunikat o budowie;)
Usiłowałam dziś tam wsadzić namiary i statut firmowego GG, ale nie mogę znaleźć "body" w kodzie indexu.html..... ;)
Oj ciężkie te początki i widzę, że dużo wody upłynie w Wiśle, zanim zczaję o co chodzi....

Wożę się jak bożę

Moja ostatnia jazda w zeszły piątek była bardzo pouczającym doświadczeniem. Blisko godzinę szalałam po placu manewrowym na Reymonta, ćwicząc ósemki i łuk, aże do granic wytrzymałości mojego błędnika. Są pewne postępy w kręceniu, ale nie jest to jeszcze to, co powinno. Instruktor powiedział, że "będzie ze mnie kierowca". Kiedyś....
Gdy wracaliśmy z placu, wyjeżdżałam za jakąś babką z ul. Reymonta w Aleje, skręcając w lewo. I już, już, miałam jechać za ową kobitką, na szczęście zorientowałam się, że coś jest nie tak. Babka skręciła ale w pierwszą nitkę alei, wjeżdżając pod prąd na zatłoczoną ulicę. Niestety aparat miałam na tylnym siedzeniu w torebce, co uniemożliwiło mi nagranie owej sytuacji. Na całej ulicy rozległy się klaksony, a zdezorientowana kobitka wjechała na zieleniak, usiłując się wycofać. Biedna....

Hello World

Na początku był Chaos.
Z tym, że początek był jakiś miesiąc temu. Ukończywszy moje pierwsze podyplomowe studia, zachciało mi się skoku na naprawdę głęboką wodę. No i mam.
Wczoraj miałam zajęcia z OpenGL, dziś był język Java.... Zbyt dużo na raz dla mojego humanistycznego umysłu. Ciężko będzie to strawić, ale mam nadzieję dam radę. O moich zmaganiach z podstawami programowania, z tworzeniem stronek i grafiki 2D i 3D, opowiem na łamach niniejszego bloga;) Zapowiada się ciekawie, zważywszy, że równocześnie robię kurs na prawo jazdy i szkolę się z finansów i funduszy inwestycyjnych.