wtorek, 11 listopada 2008

Reflecting - complete !

Jeśli wczoraj w nocy katowicki spodek nie wywalił w kosmos - to gód, bo za rok ma być na swoim miejscu! W sumie niewiele brakowało :D Mimo, że ze zmęczenia nie wiem chwilowo jak się nazywam, za rok wielki come back! Yeeeaaaah!
Foty jakoweś skromne (made by komóra), wrzucę w osobny albumik na picassie i oczywiście zamieszczę lineczka. Są też filmiki, które się uploadną jak tylko zlokalizuję kabel do kompa, co w obecnym stanie umysłu może trochę potrwać :>

Brak komentarzy: