Jak pisze "Gazeta Wyborcza", w Krakowie grasuje grupa wsadzająca palce. Strzeżcie się wielbiciele karkówki, dobrze wysmażonej kiełbasy i aromatycznego bigosu serwowanego przy świątecznych kramach na rynku! Grupa wsadzająca palce pojawia się znienacka i dybie na swoje ofiary w zależności od aktualnej zachcianki kulinarnej. Najpierw ponoć próbują po dobroci uzyskać środki na wymarzone papu, jeśli spotka ich odmowa, w potrawie ląduje palec... Krakowscy straganiarze mają, trza przyznać, ciężki i niehigieniczny orzech do zgryzienia. Co prawda z odsieczą przychodzą nowatorskie rozwiązania problemu podsuwane przez pełnych inwencji forumowiczów.
Uwaga! Lepiej nie czytać przy jedzeniu :>
Źródło: Gazeta.pl Kraków
piątek, 19 grudnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz